wtorek, 9 sierpnia 2011

Majteczki w kropeczki i torebeczki

Moja Mała ma przesłodką sukieneczke w kropeczki. Sukienka jednak jest dość kusa i przy mniejszych lub większych figlach spod jej rąbka wychylał się pampersiak. Problem ten zostanie zlikwidowany dzięki majtaskom, które wczoraj uszyłam. Można powiedzieć, że częściowo jest to recykling- wstążkę wypruła mama, zdaje się, że ze swojej starej sukienki, a guzik jeśli tak mogę go nazwać, bo w zasadzie guzikiem nie jest powstał z plastikowej miarki do mleka (których zresztą mam masę, bo przecież u mnie nic się nie zmarnuje, więc wszystko skrzętnie przechowuje) i mojego różowego t shirt’a, którego i tak właściwie nie ubierałam, bo nie lubię nosić różowego, no ewentualnie po domu (właściwie nie wiem po co go kupiłam).



Mała dama nie może nie mieć własnej torebeczki. Teraz jednak wiem, że mogłam poczekać z ich wykonaniem, bo jednak jest jeszcze za malutka i nie specjalnie zdaje sobie sprawę z ich funkcji. Na razie szura nimi po podłodze, sporadycznie coś w nie włoży. Ale nic to- zaczekają aż podrośnie.

Różowa to twór skrawkowy czyli co zostało z szycia innych rzeczy to zastosowałam.




Biała robiona na szydełku. Tylko zamek ma zbyt masywny, niestety nie posłuchałam wewnętrznego głosu, który mi mówił „weź delikatniejszy zameczek”, tylko głosu pani ekspedientki mówiącej „jak to, do torebki musi być ten zamek, mocy i gruby”. Na szczęście zmądrzałam i już tam nie kupuję, bo tego typu historii było więcej.




I na koniec trochę się pochwalę. Po tym jak mój szanowny współmałżonek żalił się moim rodzicom jak to cowieczorny stukot maszyny mu przeszkadza, przegrzebali strych i oto co znaleźli i mi ofiarowali (z brązowej flanelki już w ostatnim poście pokazywałam worki).





6 komentarzy:

  1. widzę ze nie marnujesz czasu :)
    cudne są te majteczki w kropeczki , torebeczki również bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  2. i jednak przekonałam Cię do zmiany witryny blogowej :) Cieszę się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziala -> nie ma czasu do stracenia, trzeba szyć... szyć... i jeszcze raz szyć hehehe

    Alice.Ilusion -> po krótkim romansie w innymi witrynami, zabrałam manatki w postaci postów i przywędrowałam tutaj. Co jak co, ale Blogger daje o wiele większe możliwości niż poprzednie np. w ramach edycji własnego profilu. Jeśli tylko blog przetrwa ja zostanę razem z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Majteczki przeslodkie, a taka rozowa torebke chcialabym dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)