Była i wisiała bezużyteczne w garderobie.
Aż przyszedł czas by ją w jakiś sposób znów reaktywować do życia i tak powstała lekka i zwiewna spódniczka. Zrecyklingowany ciuch bardzo szybko znalazł sobie nową właścicielkę, a raczej ona jego. Młoda osóbka zauważyła ją, gdy powiewała na wietrze, zobaczywszy jej zachwyt ni chwili się nie zastanawiałam. Pomyślałam, że jej będzie pewnie lepiej służyć niż mi.
Uszyłam ją ponad trzy tygodnie temu, ale dopiero teraz dostałam zdjęcia od nowej właścicielki, a zarazem na nowej właścicielce. Efekt końcowy, więc przedstawiam.
Bardzo śliczna spódniczka;) Tylko pozazdrościć ;D;D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z ta spódniczką. prezentuje się pięknie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczęta, jest mi strasznie miło :)
OdpowiedzUsuńprze piękna, zwiewna spódniczka. bardzo letnia:)
OdpowiedzUsuń