Wpadłam w wir szycia muszek i opasek, ale o opaskach innym razem. Siadam przy moim kartonie ze "szmatkami" i przebieram, dotykam, wynajduje (z tego miejsca powinnam w końcu publicznie podziękować koleżance Gugu- DZIĘKUJĘ - karton co rusz dostarcza mi nowych emocji).
Karton mieści w swych czeluściach różne różności, są i kartki, i paski i jednolite piękności. Powstają z nich ostatnio głównie muszki dla chłopców. Kolejne czekają na obfotografowanie.
Dla tych którzy cierpliwie wytrwali do końca niespodzianka. Na Facebook'u zbieram zapisy. Do zgarnięcia poniższa opaska lub muszka, chętnych zapraszam na mój fanpage.
ale fajniutkie te muszki...dla super elegancików;))) niestety konta na FB nie posiadam więc na niespodziankę się niełapię;( miłego weekendu,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze nie raz będzie okazja :)
UsuńSuper te muszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
a ja już własnie polubiłam na fb ... ale cudeńka ci powychodziły pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńAleż masz super karton!
OdpowiedzUsuńale słodziaki..muszę zrobić moim mężczyznom :)
OdpowiedzUsuńKażda inna,każda ładna :)
OdpowiedzUsuńale słodkie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pasja do muszek nie minęła i dobrze, bo są słodkie.
OdpowiedzUsuńurocze muszki, takie delikatne i "lekkie"
OdpowiedzUsuńRobiłam raz bo była konieczność szkolna i nie wciągnęło mnie to muchowanie, a u Ciebie wciągająco pięknie:)
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam do muszek, coby nieco weselej na blogowych zdjęciach się prezentować :))
OdpowiedzUsuń