Udało mi się ostatnio zakupić bardzo ładne flanelki na pieluszki. No same zobaczcie. Moim faworytem jest zielona po lewej i znajdująca się nieco niżej, z motywem dziewczynki.
Liczę na to, że na jutrzejszych zakupach znów uda mi się nabyć coś ciekawego, a może nawet powielić te wzory.
Jak widać pieluszki bardzo dobrze trzymają fason. Są na tyle sztywne, że same utrzymują się w pozycji pionowej.
A ja w pierwszej chwili myślałam że sama uszyłaś;)) śiwtne są, ta z dziewczynką rewelacja...ja nie miałam tego problemu,nie musiała pieluchować mani;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama samiusieńka je szyje... ja niestety miałam wymóg pieluchowania... choć nie bezwzględny lecz profilaktyczny na szczęście
UsuńSama sama uszyła zdolniacha :)))
OdpowiedzUsuńZ dziewczynką moja faworytka!
No fakt;))
Usuńo matko ale one fajne, zabawne i w ogóle urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńśliczne flanelki ... a fajniutkie sa jak kupujesz flanelowa pościel ... u mnie wzorów takiej pościeli jest multum pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń