piątek, 23 września 2011

Drobna przeróbka- likwidacja golfu

Pewna osóbka nielubiąca golfów poprosiła o zlikwidowanie tego „duszącego” elementu. Była to szybka i prosta przeróbka. Może nie warta pokazywania, ale chciałabym pokazać osobom zaczynającym przygodę z szyciem i przerabianiem starych ubrań, że nie jest to bardzo skomplikowana sprawa.

Przed:



Po:


Krótka instrukcja:
  1. Odcinamy golf.
  2. Wolny brzeg zabezpieczamy zygzakiem lub owerlokiem przez strzępieniem.
  3. Podwijamy materiał na pół centymetra do wewnątrz.
  4.  Stebnujemy.
Ewentualnie pomijamy punkt 2, podwijamy materiał dwa razy i przeszywamy.

Gotowe

4 komentarze:

  1. bardzo dobrze, że dodajesz takie posty, bo ja z chęcią podpatruję takie sprawy, a nikt ich jakoś nie pokazuje, bo to za łatwe, a trzeba wypełnić lukę w sieci. chociaż golfów nigdy nie lubiłam, jednak ostatecznie przekonałam się do nich po obejrzeniu "Diabeł ubiera się u Prady" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się Twoje podejście.
    Jak to moja mama mówi "Jak nie drzwiami, to oknem".
    Swietny pomysł z przerabianiem rzeczy. Przynajmniej robisz to dla siebie i według własnego gustu.
    I przede wszystkim są to rzeczy jedyne w swoim rodzaju. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. To coś dla mnie! Też nie noszę golfów i chyba już wiem jak jeden stary spożytkuję!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry pomysł z tą przeróbką i bluzeczka o wiele ładniejsza niż golfik :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)