sobota, 2 lutego 2013

Bardzo kapciowy post

Zaczęło się od tej skromnej różowiastej pary dla pewnej młodej damy... pomysł kipiał już od września, ale wykipiał dopiero niedawno :)

Do kompletu jest jeszcze jeden element, ale o tym może innym razem :)







Jak już ów młodej damie kapcie się uszyły pomyślałam, że za świat już niebawem przyjdzie pewien kawaler, a że z jego rodzicami przyjaźnimy się już od x czasu to i osobiście oczekujemy na jego przybycie.


Okazało się, że to był tylko zalążek, bo w kapciowe klimat wpadłam głębiej...i się zaszyłam...

Jest kilka dla maluszków, podobne już kiedyś szyłam o tu.  Dla chętnych w tamtym poście jest link do tutka.

Obecne jednak ewoluowały i są zszywane w nieco inny sposób, dzięki czemu prócz tunelu na gumkę nie mają żadnych widocznych szwów.

Roboczo nazywam je chłopięcymi, ale są odpowiednie dla obojga płci :)






Typowo dziewczęce balerinki testuje moja prywatna asystentka Lena. Testerka wielce wdzięczna, bo zawsze zadowolona z uszytych rzeczy :) Dodam, że próbę prania wraz z wirowaniem przeżyły w nienaruszonym stanie :)

I mała dygresja
-Mamo jestem Twoją asystentką. Wiesz kto to jest asystentka?
- No, powiedz mi.
- To taka pomagajka, a ja jestem Twoją pomagajką i zawsze muszę Ci pomagać.


Z taką pomagajką to i praca wre jak szalona hehehe









A skoro jest coś dla małych dziewczynek to i dla tych dużych musi być :) Jeszcze tylko wersje tatusiową należy uszyć i będą kapcie typowo rodzinne :)





 jak uszyć kapcie, szycie kapci, szyte kapcie, szyte baleriny, szyte kapcie dla dziecka 

P.S. Zapraszam na facebook'ową stronę O szyciu, gdzie staram się na bieżąco prezentować to co powstaje.

13 komentarzy:

  1. słodziuchne kapciochy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne,te w krateczkę naj naj;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczniutkie balerinki :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. poproszę kapciuszki domowe rozmiar 28 i 24 :). cudne:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Te kapciuszki są rewelacyjne :))) Planowałam, marzyłam ale znowu nie kupiłam maszyny, tym razem naprawa aparatu ją wypchnęła, może za jakiś czas ... :(

    OdpowiedzUsuń
  6. no no no jakie kapcioszki sa świetne pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze po prostu. Urocze ;) pozdrowienia dla pomagajki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przepraszam za linka do allegro!! to nie reklama, wkleił mi się przypadkowo, a miał być adres bloga. przepraszam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szkodzi :) uśmiałabyś się jakbyś zobaczyła moją minę na widok tak dziwnie podpisanego komentarza :)

      Usuń
  9. O jejku jakie śliczne kapciuszki.Wersja maksi też super :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. No zawsze czółenka były moim ulubionym butem, ale jaki patrze na te kapcioszki to się chyba zawsze zastanawiać :P

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)