Piękna zima zagościła okrywając ziemię białym puchem, na rozgrzanie (co prawda tylko wizualne) uszyłam mocno czerwone serduszko. Dobrze mu będzie w parze z kluczami, rzuca się w oczy więc i kluczyki przyjdzie mi łatwiej szukać. Bo ja to z tych co wiecznie je gubią i wiecznie szukają, więc jest dla mnie rzeczą istotną aby mieć breloczek rzucający się w oczy. Tego w dodatki nie sposób nie zauważyć, bowiem najmniejszy nie jest (mierzy sobie w najszerszym miejscu blisko 10 cm).
Chciałam Wam pozać jeszcze moja zimę, jak tu u mnie jest pięknie, jakie cudne zakamarki można znleść, jak zima spowiła drzewa w puchate kołderki, ale klops, wszyscy jak jeden maż jesteśmy chorzy. W takiej sytuacji wolę nie wyściubiać nosa z domu.
Otoczona lasami praktycznie z każdej strony nieraz klnę, że tu u mnie koniec świata jest, nawet nazywałam obraźliwie piździdołem. Ale z drugiej strony mamy tu przecież spokój, ciszę, spaliny nas nie atakują na każdym kroku, i widoki nie najgorsze, do lasu blisko. I tak się wciąż zastanawiam, czy to jest moje miejsce na ziemi czy jeszcze nie tu i nie teraz.
Mogę pochwalić się jedynie zdjęciem "zza okna", zresztą to bardzo miła perspektywa- nie marznie nos ani palce :)
Super serducho ;)
OdpowiedzUsuńoj kobieto, zazdoszczę tego piździołka...
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszko,a zdjęcia śniegu rewelacja :)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie z takim brelokiem kluczy nie zgubisz :):):) Piękne widoki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZimowe serdusio :)
OdpowiedzUsuńserduszko bardzo urocze!
OdpowiedzUsuńja bym się tylko bała czy nie zajmie mi połowy torby, którą noszę i tak wypchaną do granic możliwości ;)
Świetny breloczek! Lubię takie ozdóbki, pomagają znaleźć kluczyki w torbie, gdzie można szukać i szukać... jak worek bez dna u mnie :) Zapraszam na Candy!
OdpowiedzUsuńserduszko cudne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWyróżniamy:
OdpowiedzUsuńhttp://grubenici.blogspot.com/2013/01/grube-nici-wyrozniaja.html