i motylki barwne...
I pszczółka nazwana przez Len- Maja....
Nawet pikowanie zawijaskiem (podziwiam osoby potrafiące przepikować narzutę, cóż to za ciężka jest praca)...
Powstał wazon...
Wazon-organizer na lenkowe piżamki :)
Pomysł na jego uszycie zrodził się przy okazji przemyśleń nad makatką z czerwcowego zadania Projektu 12/12. Od dawna w planach było uszycie organizera, ale nie takiego całkiem zwyczajnego... udało się :)
Piękny wazon i jego kwiatki :) Baardzo praktyczne, bo blisko łóżka, nie tylko na piżamkę i ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo się udało!
OdpowiedzUsuńOgrom pracy. Wyszło super! :):):)
OdpowiedzUsuńAlez cudowny, świetny pomysł;) takich schowków w pokoju dziecięcym nigdy dość;))) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńsuper wazon i jakie ładne kwiatki:) Bardzo fajny pomysł na pidżamasy :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten organizer!!
OdpowiedzUsuńja tez podziwiam te pikujące!!! takie to misterne wzorki! ale Ty jesteś na dobrej drodze...trzymam kciuki
Witam również i dziekuję za udział w moim małym rozdawnictwie ;-) Tylko będę wdzięczna za umieszczenie banerka z linkiem do zabawy ;)) A organizer bardzo pomysłowy, świetnie się prezentuję. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń