poniedziałek, 13 lutego 2012

Jej pierwszy bal...

... karnawałowy. Miała być księżniczką, albo aniołkiem, ale ostatecznie była drzewem. Nie ma co urywać jak zwykle zwyciężyły zgromadzone zasoby czyli podążałam w myśl "szyję z tego co mam".

Bazą jest brązowo-kremowa sukienka na którą naniosłam aplikacje z filcu. Sukienkę uszyłam z resztki materiału, która pozostała po uszyciu biscornowych poduszek i nogawki starych spodni. Przy okazji szycia tej sukienki mogłam wypróbować wiedzę zawarta w książce Z. Hanus (Kulisy kroju i szycia. Spódnice i bluzki) i przekonać się że to wszystko działa ( w sensie obliczenia- a było ich trochę jak na jeden mały element). Przy pomocy książki powstał wykrój rękawa z tą małą różnicą, że dodawałam o połowę mniej niż autorka zaleca, bo wiadomo książka podaje "przepis" na wykroje dla dorosłych osób, a ja szyłam dla dziecka.


Co się tyczy aplikacji wykańczane były ręcznie, a także ręcznie przyszyte do sukienki. No, prócz dziupli, bo ją naszyłam maszynowo. 


Nie lubię szyć rzeczy, które wykorzystane zostaną tylko raz i hop na dno szafy zawędrują, więc gdy już bal mamy zaliczony aplikacje odpruję i Len będzie miała kolejną sukienkę do dyspozycji (część nowych aplikacji już przygotowana).


Nie wiem co mnie podkusiło, ale zgłosiłam tę pracę na konkurs Łucznika. Wiem, że technicznie (i w ogóle) sporo odbiega od reszty konkursowych projektów, ale kto nie ryzykuje... to wiadomo. Po za tym już ostatnio obiecałam sobie, że przy kolejnym konkursie nie odpuszczę i również zgłoszę swój udział. Jak rzekłam tak zrobiłam.

Skoro już jesteśmy przy Łuczniku, jako że jestem aktywną uczestniczką dyskusji i in. na łucznikowym fan page'u dostałam od firmy poradnik Uszyj w jedno popołudnie. Książka jest dobrą propozycja dla osób zaczynających przygodę z szyciem. W większości zawarte w niej pomysły nie są zbyt trudne w wykonaniu, po za tym przy każdym projekcie znajduje się opis, a strony opatrzone są kolorowymi i zachęcającymi fotografiami.

http://www.lucznik.info/
Krótką prezentacje książki można zobaczyć tu.

25 komentarzy:

  1. Super pomysł i prześliczny kostium! Mnie mama zawsze przebierała za księżniczki i szczerze mówiąc - nie znosiłam tego :P Stanęłaś na wysokości zadania!

    OdpowiedzUsuń
  2. super przebranie! a , że sie tak zapytam, plan B był? ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo oryginalny pomysł na kostium. I bardzo mi się podoba Twoje podejście, że po balu nie na dno szafy, ale do przeróbki i noszenia na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma szans żeby coś się u mnie marnowało :D

      Usuń
  4. widzę że moda na Batmana, Supermana i Spidermana nieprzemijająca (zdj. chłopca w tle). ślicznie mała wygląda w sukience, myślę że na codzienne zabawy również strój się przyda. powodzenia w konkursie Łucznika!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile tych listków...wow. Dużo pracy pewnie. Gratuluje książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ana? Jak to nie wiesz co Cię podkusiło?? Przecież to zabawa!
    Przynajmniej ja tak to odbieram... im więcej osób bierze w niej udział, tym finał ciekawszy! Nie wygrana przecież najważniejsza, a zabawa :) Przynajmniej wiemy, że można uszyć auto na synka, drzewo na córkę i słodką babeczkę na całkiem malutkie nawet dziecko :D
    Ja nie wiem, ale od konkursów się chyba uzależniłam, a zwłaszcza od tej atmosfery wyczekiwania i dyskusji :D

    a samo drzewo bardzo mi się podoba :) Moje córki aż zakwiliły na widok ptaszków :D
    no i słodką masz córcię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie w tym sensie... dla mnie to wszystko, w sensie ten blog czy udział w konkursie to pewnego rodzaju ekshibicjonizm... ja zamknięta w swoim świecie nagle zaczynam go otwierać.

      Dziękuje w imieniu swoim i córeczki :)

      Usuń
  7. piękna suknia, piękna córcia:) gratuluję ciekawego pomysłu i jak zwykle bardzo starannej realizacji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drzewo jest o wiele oryginalniejsze niż aniołek czy księżniczka ale pewnie i na te stroje przyjdzie czas :) Jak dla mnie to ten kostium jest bardzo pomysłowy i Łucznik będzie miał twardy orzech do zgryzienia. A książkę chcę kupić przyjaciółce, która niedługo zacznie (bo sama jeszcze o tym nie wie) szyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)zamysł na drzewo właśnie podyktowany był obawą przed tym, że bal będzie oblegany przez aniołki i księżniczki... ten trend jednak chyba odchodzi, bo nie widziała ani jednego anioła, a księżniczek było niezwykle mały.... z drugiej jednaka strony uczestnikami w większości były małe dzieci i myślę, że w większą rolę w wyborze strojów mieli rodzice :)

      Usuń
  9. Bardzo zgrabne drzewo i dobrze zrobiłaś zgłaszając je do konkursu! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem przekonana, że księżniczek i aniołków na balu było bez liku! Twoja córka tym strojem bardzo się wyróżnia, na pewno była jedynym drzewem :) Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł na przebranie. No i wykonanie fachowe. Córeczka bardzo ładnie się prezentuje. Trzymam kciuki w związku z konkursem i pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam szczerze, że strój wzbudził pewne zainteresowanie

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana księżniczki czy królewny juz dawno wyszły z mody,a twój pomysł jest orginalny i myslę,że bedzie doceniony. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny naprawdę pomysł i widać że smerfetka zadowolona to najważniejsze

    OdpowiedzUsuń
  15. ☼ AnaYo u Wioletty pisałam, że nie widziałam Twojej kreacji... A tam po prostu była ona, tylko Anna bez Yo i ja nie skojarzyłam...

    To było drzewko, widziała, komentowałam przecież... W dziecięcej kategorii wraz z sową, bezą, motylem i zygzakiem było moim faworytem!!!
    Tfu, naszym, bo przecież nas tu więcej kibicowało
    Myślę, że w tej kategorii to Łucznicy mieli najtrudniejszy wybór
    No i chciałam Ci tu napisać, bo tam może zajrzysz, może nie - ja się w drzewku zakochałam od pierwszego wejrzenia ;)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie zrobione przebranie. Bardzo oryginalne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kostium mega-oryginalny, a co najważniejsze - piękny! Naprawdę gratuluję pomysłowości oraz wykonania.. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej, jest mi jeszcze milej, że jako pierwsza się zgłosiłaś i do Ciebie powędrowała moja nagroda z tego samego konkursu! W ogóle nie skojarzyłam wcześniej tego... Suuuper, cieszę się maksymalnie :)) Wygrałam wcześniej już kupon i dwa poradniki. Myslałam, że jeśli w konkursie karnawałowym zostanę wyróżniona i znowu wygram poradnik, to przekażę jednej z Mam, bo wszystkie prace w tej kategorii były wyjątkowe! Kuponem nie chciałam już nikogo zobowiązywać, a tu proszę, spełniłaś moje życzenie..:)) Córeczka śliczna, pewnie po Mamusi :) Strój baaaardzo mi się podoba, szczególnie aplikacje, a po uśmiechu córeczki wnioskuję, że też była zachwycona i doskonale się bawiła na balu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sukienka śliczna, ale właściciela po stokroć piękniejsza!

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)