Wczoraj trochę ponarzekałam, że na szycie coraz mniej jest czasu, więc się wzięłam za siebie i wieczorem uszyłam Rudaska, który kołatał mi po głowie już od kilku dni. Specjalnie na niego kupiłam rudy polar. Nie wiem czy to ostateczny kształt, zapewne przy następnych pewne szczegóły się pozmieniają :) bo polarku jeszcze trochę zostało.
W związku z mniej zmorzonym przesiadywaniem przy Kornelce, mam szanse nadrabiać blogowe zaległości i publikować to co też spod kornelkowej stopki wyszło, a trochę tego było.
Na dobry początek kostek kilka, ale nie byle jakich bo na bazie piłek puzzlowych.
W planach były już od dłuższego czasu, od pomysły do realizacji co prawda minęło sporo czasu, ale za to z rozmachem, od razu kilka sztuk (w tym zdjęcie jednej gdzieś się zawieruszyło, więc będzie innym razem).
Edu-kostki są rewelacyjne:). Podziwiam je cały czas:). Rudasek bardzo miły.
OdpowiedzUsuńKosteczki są kapitalne...a rudasek słodki:))
OdpowiedzUsuńKostki są świetne!
OdpowiedzUsuńfantastyczne ale napewno pracowite
OdpowiedzUsuńJakie fajne i pomysłowe kostki a Rudasek też ! Moja córka też ma na imię Kornelia (bardzo piękne imię)-chyba piszesz o swojej córusi jak się dobrze orientuję ? ;)
OdpowiedzUsuńMoja córcia ma na imię Lenka, a Kornelka to moja maszyna (Łucznik Kornelia). Uważam że jest to piękne imię i cieszę się że mogę tak pieszczotliwie nazywać swoją maszynę.
UsuńŚliczny rudasek i świetne kostki!
OdpowiedzUsuńkostki rewelacyjne i ten stworeczke cudny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kostki.Wcześniejsze szyjątka tez ładne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper zabawki!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE TU U CIEBIE-ZAPRASZAM PO WYRÓŻNIENIE.J
OdpowiedzUsuńpiękne piłeczki :)
OdpowiedzUsuń