środa, 6 lutego 2013

Wariacje z kostką

Kwiecień... nie to przecież luty dopiero- początek, a w sercu i za oknem jakby wiosna zawitała- budzę się powoli z zimowego snu. Och jak ja potrzebowałam tego pięknego słońca choćby na moment, bo energii mam na jego widok za dwóch, albo i trzech ludzi.

Nawet sernik miał być, tak w środku tygodnia pieczony, ale przeoczyłam brak sera w lodówce... nic to- jutro kupię.

Kolorowiej nawet szyję :) i szmatek kilka nowych zamówiłam.



Oto kostka niebylejaka, bo na wylot. Tylko nie wiem jak ją można by nazwać. Patchworkowa kostka... patchworkowa kostka z otworami.



Ulubione zastosowanie jak na niniejszym obrazku :)


 ...a tymczasem żegnam się, bo czeka mnie pikowanie poduszki i nowa stopka do przetestowania, i stosik kapci to wykończenia, i wycinanie kwadracików na narzutę, i... jeszcze kilka rzeczy...

19 komentarzy:

  1. SUPER, jak Ty to uszyłaś?... No cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo też mnie przerażała, ale okazało się że nie taka straszna

      Usuń
  2. Jaka duża ta kostka!świetna ,nie mam pojęcia jak ja uszyłaś :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem,jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow... i kolejny raz- zazdroszczę talentu!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest wspaniała...nawet nie próbuje sie domyślać jak ją uszyłaś;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. super! patrzę i nadziwić się nie mogę jak to uszyłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kostka istny ideał cudna pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie no świetna jest. Co raz to ciekawszy pomysł

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne.
    Właśnie zdałam sobie sprawę, że dawno bardzo dawno nie było mnie przy maszynie ... hm :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kostka rewelacyjna. Sprawdzi się na pewno bardzo dobrze. Zazdroszczę trochę maluchom zabaw. Ach dzieciństwo wróć!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczna kostka. Jestes bardzo uzdolniona! Pozdrawiam Cie kochana serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do mnie po wyróżnienie http://maxii-aga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. kostka nadzwyczajnie sie prezentuje:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ty to uszyłaś? Jestem pełna podziwu!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwsza iteracja kostki Mangera :P

    OdpowiedzUsuń
  16. podpatrze sobie tę kostkę dla Synusia, jeśli łaska, i dam znać, jak wyszła! Kiedyś bawiłam się papierem i tworzyłam właśnie takie bloki, kostki z tunelami i powycinane w środku, więc pewnie coś takiego powtórzę :) a co jest w środku? wata? jakiś wsyp do poduszek?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)