piątek, 20 kwietnia 2012

Uszyłam firanę

Początkowo metry woalu utrudniały życie domowym zwierzętom.


Ale udało się ten chaos okiełznać i kilka dni później na oknie zawisła firana.



Dziś krótko, bo śpieszę się szykować na weselicho kuzynki, a tu jeszcze dom do ogarnięcia i sterta prania na mnie czeka :(

16 komentarzy:

  1. Firana wygląda przepięknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Imponująca:] Piękna. Udanej zabawy na weselichu:]

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna i bardzo delikatnie wygląda :)
    Udanej zabawy życzę, mnie wesele w lipcu czeka :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sezon weselno- komunijny się zaczął, następne wesele w maju i jeszcze komunia zapasem :)

      Usuń
  4. A sukienkę MASZ - pochwal się ;)))
    Firanka superancko poupinana, a mnie się BARDZO podobają domowe zwierzęta, ten koń na biegunach i przytulaśny piesio ;))))
    Miłej zabawy ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka jest, ba nawet trzy, puki co wyłoniłam dwie faworytki i najchętniej obie naraz bym założyła... jeśli zdjęcia przejdą pomyślnie moją cenzurę na pewno nie omieszkam się podzielić fotorelacją :)

      Usuń
    2. Koniecznie, W OBU - :)))
      jak mi to cos przypomina (hihihi) ja mam zawsze kilka do wyboru, a kończy się na prasowaniu w ostatniej chwili tej, co to jej pod uwagę nie brałam, a ostatnio to skończyło się na wizycie w sklepie, bo se ubrdałam ;)))
      Czekam na focie i BAW SIĘ ZNAKOMICIE!!!

      Usuń
  5. jaka piękna i romantyczna...
    i do białego rana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna firana, uwielbiam te z woalu bo wpuszczają duuużo światła do mieszkania a zarazem dzięki upięciu wyglądają rewelacyjnie...Pięknie upięłaś;)) udanej zabawy;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. fantastyczna firanka, ciekawe upięcie
    a na weselicho życzę cudownej zabawy!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie wygląda na oknie! Szycia nie zazdroszczę. Czytając Twój wpis obudziły się "przemiłe" wspomnienia szycia własnych metrów firan.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i nie powinnam sie do tego przyznawać ale osobiscie nigdy nie uszyła żadnych firanek :P

    OdpowiedzUsuń
  10. o, ja również czekam na sukienkę :) odnośnie firanki, niedługo koniecznie wezmę się za ich uszycie. woal dobrze się szyje?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)