piątek, 6 kwietnia 2012

Organizacja w kuchni :)

Organizatorka ze mnie marna, tyczy się to także przestrzeni domowej, bardziej dosadnie chcąc to nazwać musiałabym użyć określenia- bałaganiara. Żeby okiełznać mój "rozgardiasz" w kuchni i odzyskać część stołu uszyłam organizer. 

Zależało mi tym żeby był dość jasny (ale niekoniecznie cały biały), bo mam  ciemną, niedoświetloną  kuchnię, więc jeszcze jeden ciemny i bury  kolor, a czułabym się dosłownie jak w piwnicy. Słodką kolorystykę chciałam złamać poprzez połączenie z czerwono- białą kratką. Czy mi się to udało oddaje waszej ocenie. Ja jestem zadowolona z dwóch powodów, po pierwsze organizer z założenia miał być w jasnych tonacjach i taki też jest, po drugie chciałam wykorzystać te karteczkę w kuchennej stylizacji co też uczyniłam.





☺☺☺


Lena wraca ze spaceru z babcią i krzyczy: 
- Zimno jest jak strach, tak zimno jest jak strach na wróble Mamo.
Siła skojarzeń mojego dziecka czasem rozkłada mnie na łopatki.

4 komentarze:

  1. Zapisuj!
    Zapiśnik powiedzonek Leny :)
    Cudny organizer, połączenie tych cwietuszków i krateczki MNIAM ;)*
    Anno - radosnych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Organizer jest super, słodki ale bez przesady. ja też jestem balaganiara, dlatego musze mieć ścisle określone miejsca dla każdej rzeczy , bo mi wtedy łatwiej zapanować nad soba...
    a tekst jest świetny... dzieci potrafią zaskoczyc... i to jest w nich cudwone... dają nam tyle uśmiechu...
    Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak, Maryś ma rację- zapisuj sobie, kiedyś do tego wrócisz. A organizer bardzo fajny. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodki, owszem, ale nie za słodki. Moim zdaniem idealny!!! Poza tym, jeśli całość kuchni nie jest najjaśniejsza, to tym bardziej pasuje. A historyjki z Leną w roli głównej zapisuj - kiedyś sama Ci podziękuje, bo będzie miała pamiątkę.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)