piątek, 10 sierpnia 2012

Edu...kacyjnie

Nim przejdziemy do meritum sprawy obarczę Was moimi rozterkami związanymi z tytułem bloga, może zdołacie rozwiać wątpliwości ewentualnie pokierować na odpowiedni tor. Chciałam aby nazwa odzwierciedlałam treść bloga, a więc jest "O szyciu", ale o szyciu dla kogo bądź czego, tak więc dodałam drugi człon nazwy "W dziecinki świecie..." I tu się zaczęły rozterki, po pierwsze trochę tego dużo, po drugie zaczęły do mnie dochodzić głosy z zewnątrz, że jakby nie pasuje i dziwnie brzmi i na końcu wynikł problem z metkami (tak! będą metki najprawdziwsze), ale jeszcze nie wiem do końca co się na nich znajdzie :)

Czy według Was nowy tytuł brzmi dziwacznie?

☺  ☺  ☺

Dzisiejszy wpis dotyczy projektu, który zrodził się po kontakcie z Zuzanną z Handmade Montessori. Dostałam zaproszenie do współpracy na co ochoczo się zgodziłam. Sama idea miejsca skrywającego ręcznie wykonywane zabawki, stymulujące rozwój dziecka i dalekie od zalewającej nas prosto z Chin tandety i plastiku wzbudza we mnie uczucie radości.

Na temat pedagogiki Montessori nie będę  pisać, internet jest przepełniony informacjami dla pragnących wiedzy, dla ułatwienia odsyłam zainteresowanych np.  tu i tu.

Powstał prototyp ramki z guzikami, skrywający wewnątrz niespodziankę dla dziecka, ale o tym za chwilę.
Celem ramki jest nauczenia dziecka obsługi podstawowych "garderobowych" zapięć, w tym przypadki są to guziki.








Wewnątrz przykucną sobie kolorowy motyl, którego skrzydełka przyjemnie szeleszczą poczas kontaktu z mała rączką.



Niestety popełniłam kilka błędów. Ale od tego są przecież prototypy, aby na ich przykładzie się uczyć.
Ramki nie usztywniłam w odpowiedni sposób przez co gnie się i wywija ze wszystkie strony. Przy następnych już tego błędu nie popełniłam :)
Zapomniałam także o prostej zasadzie mówiącej że "mniej znaczy więcej". Pedagogiczne oko Zuzanny od razu zwróciło uwagę, że zewnętrzna część może rozpraszać dziecko, tyczy się to zarówno doboru byt barwnej tkaniny jak i dodatkowych elementów. Jej wskazówki wzięłam pod uwagę, a efekty wkrótce pokarzę.

Tymczasem rzut oka na prototypową zabawkę z bliska :)







18 komentarzy:

  1. Zabawka bardzo fajna- moje chłopaki chodziły do przedszkola Montessori...przynajmniej w teorii, bo jednak praktyka zaczęła iść w stronę bardziej zwykłego...ale zabawki typowe dla Montessori są świetne- dobrze, że Twoje mają kolory, bo tam rzeczywiście tylko podstawowe barwy, raczej drewno... to przedszkole było na początku trochę smutne....
    a co do nazwy bloga: dziecinka rzeczywiście brzmi dość niespotykanie dla tytułu...ale nie żeby jakoś kłopotliwie...jedyne co, to długie rzeczywiście...
    pomyślałam, sobie, że może skrócić to po prostu:
    O szyciu- dla dzieci by AnaYo
    albo:
    Uszyty świat dziecka by AnaYo...

    jak zostawisz to co jest tez będzie dobrze!
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zamiary swoją droga, a realia swoją idą :)

      Usuń
  2. Zabawka rewelacyjna, myslę że spełni swoją rolę genialnie, faktycznie może lekko usztywniona byłaby lepsza...niemniej jednak kolorów uważam dla dzieci nigdy wiele, choć wiem, że to nie one są ideą tego typu zabawek...
    Odnośnie tytułu bloga...ja załapałam o co chodzi...chociaż może zamiast "dziecinki" po prostu "dziecięcym"?
    Pozdrawiam cieputko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W "dziecięcym" jest chyba trafem w 10... proste rozwiązania zawsze najbliżej stoją :D

      Usuń
    2. jestem ZA w dziecinki brzmi dość dziwnie
      jedyne czego nie rozumiem to splotu polsko-angielskiego :)
      ale to taka maleńka dygresja i osobista - natomiast zabawka edukacyjna wspaniała!
      trzymam kciuki za powodzenie w tym projekcie ;)

      Usuń
  3. Super zabawka, wogóle wszystko bardzo fajne.

    Mnie się wydaje, że ten tytuł jest nieco niezrozumiały, ale to tylko moje zdanie, czyli kogoś kto sam ma dziwna nazwę bloga :) Blog jest jednak twój i Tobie ma się ta nazawa podobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo rzeczywiście nazwa mi się podobała, dopóki jej głośno nie wypowiedziałam :)

      Usuń
  4. Świetny pomysł. Gratuluje twórczej współpracy :)
    A odnośnie nazwy: Ja dodałabym w dziecięcym świecie by AnaYo
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się podobało " w dziecinki świecie .." nawet zapadło mi już w pamięć :)
    Zabawka bardzo fajna i z pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna ta ramka!
    Też się przymierzałam do zrobienia takich montessoriańskich ramek zapięciowych i też jestem oczarowana pedagokiką Montessori, niestety już przedszkolem Montessori nie :( A to podobno jest dobre przedszkole Montessori ehhhh...
    Trzeba samemu się pobawić w to z dzieckiem i dzięki za linki!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę trzymała za Ciebie kciuki!!!!Powodzenia i rozwijaj się!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ramka super!
    A co do nazwy to zaufaj sobie, w końcu Ty musisz czuć nazwę i być w pełni usatysfakcjonowana. Jak będziesz szyła pod nazwą którą lubisz to będzie się to robiło z jeszcze większą przyjemnością!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ramka skradła moje serce!!! Powodzenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. cudeńko wyszo widac że szkrabowi przypadło do gustu pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł:)


    http://mysie-pysie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasami coś co nam się niepodoba spodoba się innym,wiec nie będę poddawała swoich pomysłów. Propo zabawki jest świetna,kiedyś myslałam o czymś w podobnym stylu ale stwierdziłam,ze jednak pozostane przy swoich ubrankach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo podobają mi się takie edukacyjne zabawki :)
    Zawsze żałuję, że nie wpadłam na tego typu pomysł, kiedy moje dziewczyny były małe... ale wtedy nie było internetu i jakoś tak człowiek zdany był jedynie na swoją wyobraźnię ;)

    Z nazwą, to jak by nie było, to będzie dobrze... ważne żeby się tego trzymać i ciągle nie zmieniać, bo co się człowiek przyzwyczai, to od nowa musi kojarzyć... i to sieje zamęt :)
    "O szyciu - dla dzieci" najbardziej mi się podoba, ale wiadomo że ciężko dogodzić wszystkim i musisz zdać się na własną intuicję, a później się tego trzymać, bo w końcu będzie to Twój znak rozpoznawczy :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł! Widziałam gdzieś jeszcze ze sznurowadłami taką zabawkę ;)

    Jeśli chodzi o nazwę, to jakoś bym to uprościła, żeby szybciej została w pamięci...
    Pozdrawiam i zapraszam na candy :)
    Monika

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)