czwartek, 29 grudnia 2011

Około-świąteczny post

Co prawda już po świętach, ale mam mały poślizg w publikowaniu, więc nadal blogowo krążę wokół świąt.

Jako dodatek do prezentu uszyłam łapki kuchenne w kształcie serc dla mojej mamy. Całość na tyle mi się spodobała, że z wysupłanych resztek ociepliny uszyłam jeszcze jedną dla cioci, która przed świętami u nas gościła.





Miało być ich jeszcze kilka, ale niestety sprzedawcy z Allegro zawiedli i nie przyszły mi wszystkie niezbędne surowce, mimo iż zamówienie złożyłam dwa tygodnie przed świętami (może za późno!).

Gdy jednak zdołały dotrzeć zabrałam się za uszycie kolejnej sztuki, z przeznaczeniem dla pewnej zaprzyjaźnionej osoby. Niestety czerwono - zielona tasiemka okazała się nie najlepsza do lamowania, końcowy efekt mnie nie zadowolił, z racji czego łapka zostanie u mnie.




Będę miała okazję wypróbować ten uszytek, bo obawiam się, że nie do końca wszystko sobie dobrze przemyślałam. Wewnątrz wszyta jest ocieplina poliestrowa, więc empirycznie przekonam się jak, i czy w ogóle sprawdza się podczas kuchennych rewolucji.

A tymczasem, gdybym się nie pojawiła przed nowym rokiem, życzę Wam szampańskiej zabawy : )

10 komentarzy:

  1. Fajny pomysł i ładne wykonanie! Ta taśma ozdobna w zestawach dla mamy i cioci jest fantastyczna:) Dlaczego jesteś niazadowolona? Na zdjęciu to wygląda dobrze:) Mam nadzieję, że łapki przejdą "crash-test" na 6!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje Joanko, pierwsze wyszły bardziej estetyczne, a na ostatniej niestety ta taśma zmarszczyła się i niestety kłuje mnie to w oczy :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze życzenia noworoczne również dla Ciebie, ja osobiście żegnam się z blogowaniem, ale jeśli chodzi o "moją" spódnicę, to pochwalę się na mailu w przyszłości, co mi wyszło... no i na pewno będę tu zaglądać.
    nawiązując do serduszek, przydałaby mi się rękawica kuchenna, ponieważ ostatnia spłonęła w piekarniku, dobrze że nie razem ze mną i całym mieszkaniem :(

    OdpowiedzUsuń
  4. W tych pierwszych serduszkach ozdobna taśma, jakiej użyłaś jest przecudowna!!! A same serduszka to pomysł pierwsza klasa. Biorąc pod uwagę, że mam teraz patelnię z metalową rączką nie wiem, czy sama nie uszyję takich czarno-białych. Jakby co, to oficjalnie napiszę, że "zgapiłam" od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serduszka z lamówką (i tasiemką) wyglądają uroczo! przyznam, ze to najładniejsze serduszka jakie do tej pory oglądałam na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sedruszka sa przepiekne świetnie wykonane!
    Miłego wypróbowywania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za popochwały.

    Ala- cóż jest powodem zaprzestania blogowania? Lubie do ciebie zaglądać, więc trochę szkoda :(

    Agnieszka- zgapiaj do woli :), nie pogniewam się

    OdpowiedzUsuń
  8. Super serdusie:) Pięknie wykonane:) DO SIEGO ROKU!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2012 !!!,

    piekne serca !,

    zapraszam ;

    http://mariazander.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za życzenia.
    Bardzo urocze te serduszka. Podoba mi się lamówka. Może coś pomyślę, żeby następnym razem wykorzystać coś podobnego.
    Zamieściłem dziś parę zdjęć, także zapraszam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz jest dla autora bloga czymś wyjątkowym
Dziękuję za to, że chcesz się wypowiedzieć :)