Pierwszą poduszkę w kształcie biscornu uszyłam jeszcze latem (tu) i już wówczas wiedziałam, że chce do kompletu drugą taką samą, ale mniejszą. Jak zwykle problem z mobilizacją udaremnił ten plan. Dopiero Projekt 12/12, w którym biorę udział, a dokładniej zadanie styczniowe odświeżyło myśl o poduszce-biscornu.
Oto efekt:
I poduszkowe siostry razem.
Poza tym na Facebook’u pojawił się fan page bloga, więc jeśli ktoś chętny do polubienia, to zapraszam. Odnośnik znajduje się w prawej rubryce.
A na koniec z cyklu Lena powiedziała, mój dialog z Len:
Ja: Lenka idź do chłopaków.
Len: To nie som chłopaki.
Ja: A kto??? <zdziwiona>
Len: Tata i Tadeusss.
Widzę bardzo korzystne zmiany w układzie strony ;) A materiał z przodu poduszek jest po prostu śliczny!
OdpowiedzUsuńZmieniłam trochę rozmieszczenie etykiet, aby blog stał się bardziej czytelny i mam nadzieje, że taki jest
UsuńPodusie jak dla mnie kurcze skomplikowane no ale dla chcącego nic trudnego:) Układ bloga- zdecydowanie na korzyść:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWcale nie taka skomplikowana, zapewniam.
Usuńpoduszeczki są świetne i zdecydowanie fajniej w komplecie.
OdpowiedzUsuńa Lenka piękne texty puszcza... muszę też moich chłopaków zapisywać ,bo zapominam...
Poduchę widziałam wcześniej, ale w komplecie zdecydowanie lepiej :)
OdpowiedzUsuńładny wystrój bloga :) co do poduszek ja nie dałabym rady więc podziwiam :)
OdpowiedzUsuńświetne podusie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kształt poduszek! ŁADNE:)
OdpowiedzUsuńPoduszki swietne ! Doskonaly projekt !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
A ja myślałam, że w tym kształcie to tylko poduszeczki do igieł (sama taką uszyłam :)) Ale jako poduchy pełnowymiarowe ten kształt też się świetnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te poduchy :) Ciekawe co to będzie z tego filcu :)
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, chyba się o taką pokuszę...w razie czego, będę szukać u Ciebie rady, w kwestii technicznej, jeśli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńW razie potrzeby wal jak w dym :)
UsuńCudowne są te poduszki!!!
OdpowiedzUsuńPoduszki są świetne!!! :)) Chyba się skuszę, ale pewnie dopiero jesienią.
OdpowiedzUsuń