Taki trochę nie kształtny, kulfoniasty o nieco dziwnym wyrazie twarzy... taki jest nasz Kukuruku... a raczej nasza bo to przecież dziewczyna i dla dziewczyny powstała.
Lena oszalała... przez pierwsze tygodnie nie mogła się z nią rozstać...do stałego łóżeczkowego składu dołączyła ta jeszcze jedna przytulana przyjaciółka.
Nasza Kukuruku doczekała się swojej młodszej siostry i w dodatku także dla Lenki. Są bardzo podobne, ale nie identyczne, bo co to za przyjemności po raz drugi wykonać to samo, parę więc nowych szczegółów dostała i obowiązkowo ręcznie haftowane imię nowej właścicielki.
mi się podoba to "kukuryku", najważniejszy jest uśmiech dziecka :-)
OdpowiedzUsuńPrzytulanka kurka bardzo....kolorowa i śiczna☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Kukuruku super. I przytulanka i podusia 2 w 1 :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna poducho-przytulanka.
OdpowiedzUsuń