Piła puzzlowa się znowu uszyła, wyszła mi nieco cięższa i twardsza od pozostałych przez użycie zwykłego wypełnienia poliestrowego zamiast kulki silikonowej. Jednak kulka jest bezkonkurencyjna jeśli chodzi o sprężystość i miękkość, a do takich małych projektów niemal idealna.
Kostka, która powstała nieco wcześniej jest już nieco inna jeśli chodzi o wrażenia dotykowe. Nie sprawia wrażenia "ubitej", jest mięciutka i lekka.
Morał z tego jeden- wypełnienie ma znaczenie :) Zarówno jakość zewnętrznych materiałów jak użytych do wypełnień jest ważna niemal na tym samym poziomie.
Super są te kostki...muszę spróbować uszyć podobną dla synka:)
OdpowiedzUsuńgenialne. tak sobie oglądam, podpatruję, może coś uszyję podobnego, chociaż dziubania tutaj trochę jest, a ja w dziubaniu niewprawiona :) ale dla mojego potwora wszystko, może się przemogęi też coś takiego zrobię :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, śliczne!
kosteczki przesliczne świetny pomysł dla maluszka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńgenialne te piłeczki :)
OdpowiedzUsuńCzadowe te kostki!
OdpowiedzUsuńJa też koniecznie muszę spróbować uszyć takie dla mojej córeczki :)
OdpowiedzUsuń